Seria książek o aniołach, Maji Lidi Kossakowskiej towarzyszyła mi przez ostatnie 3 lata
mojego życia i nigdy nie uznam tego czasu za stracony. Cykl siedmiu książek, których
głównym bohaterem jest Daimon Frey, Tańczący na Zgliszczach, trzyma w napięciu
od samego początku aż po kres swojej historii. Czytając to cudo zagłębiamy się w świat
magii, intryg politycznych i dram, poznajemy anioły i demony od strony zaskakująco
człowieczej. Jak anioł ćpun uzależniony od trawki z Fatimy, anioł stróż czujący niechęć
do człowieka, którym przyszło mu się opiekować czy anioł zagłady, który nieszczególnie
lubi niszczyć.
Gdzie Daimon oraz jego najlepszy przyjaciel, wierny koń Parassim, próbują przeżyć
następne wyzwania jakie ich czekają. Lucyfer rozpamiętuje swój bunt i uparcie pragnie
wytłumaczyć się przed Światłością. Razjela dopada mania prześladowcza i głębiańska
melancholia, przez co taki z niego tajny agent, jak z koziego zadka trąba. Gabriel
popada w coraz większe szaleństwo, a jednak zło nie czeka aż wszystko się uspokoi,
naciera, niszczy, zostawia za sobą coraz większe Zgliszcza.
Dominika Gonsior, Wiktoria Targosz