Jak mówiłam na początku będzie o Gwiazd Naszych Wina. Historia na pewno wam znana, ale trzeba przecież o niej napisać. Dziewczyna o imieniu Hazel Grace cierpi na raka tarczycy. Wszędzie z nią musi chodzić butla z tlenem,bo inaczej nie mogła by żyć.Pewnego dnia idzie na spotkanie grupy wsparcia,czyli spotkania dla osób też z nieszczęśliwymi przypadłościami. Dziewczyna poznaje tam chłopaka Augustusa Watersa z którym dobrze się zaprzyjaźnia i już w pierwszym dniu Hazel przychodzi do jego domu. Kiedy następuje nagły zwrot akcji Hazel, która myślała że jej życie zostało już zaplanowane,dzięki Augustusowi będzie myśleć, że jej historia może być napisana na nowo.
Na zdjęciu widzicie okładkę książki i okładkę filmową która potem została książkową. Szczerze to mi się bardziej podoba pierwsza okładka,nie za bardzo lubię filmową. Nigdy nie widziałam filmu i nigdy go nie zobaczę, chyba nie chcę sobie niszczyć książki filmem :P. No dobra widziałam kawałek filmu,ale potem już nie chciało mi się oglądać.Ale przejdźmy do rzeczy.
Głowna bohaterka może jest chora na raka,ale oprócz tego że musi mieć przy sobie butle i uważać na to co robi jest normalną nastolatką,która ma swoje problemy sercowe itp. Podobał mi się motyw o jej ulubionej książce. Też bardzo lubiłam w tej książce przyjaciela Gusa czyli Isaaca który miał problem z oczami i mógł zostać niewidzącym. Historia jest bardzo emocjonalna,po prostu od tego jednego momentu musiałam przerwać czytanie,bo tak mnie wzruszyło że nie widziałam kartek i jak skończyłam książkę chodziłam smętna po domu ;') .Podsumowując: Książka jest bardzo dobra i bardzo wzruszająca,więc osoby lubiące romans i tragedie polecam :D.
No to na tyle!
Pozdrawia Paulina
-Do następnego wpisu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz