31.05.2017

Spotkanie fanów anime i mangi

15 maja odbyło się spotkanie stowarzyszenia fanów mangi i anime. Osoby przynosiły swoje mangi z domów i zrobiły wystawę. Dziewczyny prowadzące to spotkanie ubrały się w postacie,a pozostali mieli zawieszki. Ludzie się świetnie bawili oglądając później filmiki takie jak ,,spróbuj się nie zaśmiać'' w wersji anime. Pierwsze spotkanie miłośników anime uważa się za udane.


30.05.2017

Akademia Dobra I Zła

,,1. Zło atakuje. Dobro się broni
2. Zło karze. Dobro wybacza.
3. Zło rani. Dobro pomaga.
4. Zło bierze. Dobro daje.
5. Zło nienawidzi. Dobro kocha.''
Książka opowiada o dwóch przyjaciółkach Sophia i Agata,które są kompletnie przeciwne, jedna woli być sama oraz woli brud  a druga kocha wszystko co różowe i czyste.Tego roku, dowiedzą się dokąd trafiają po skończeniu trzynastu lat wszystkie zaginione dzieci. Do legendarnej Akademi Dobra i Zła, w której zwyczajni chłopcy i zwykłe dziewczynki są szkolone by zostać albo bajkowymi bohaterami, albo wielkimi złoczyńcami. Sophie,całe dotychczasowe życie marzyła żeby zostać już porwaną i trafić do zaczarowanego świata.Wie, że ma szansę dostać się do szkoły Dobra i w efekcie zostać księżniczką z bajek. Z kolei Agatha, myśli, że trafi do szkoły Zła. Tymczasem staje się zupełnie inaczej...
Daję wszystkie okładki tomów,ponieważ szczerze wątpie,żeby były opinie następnych części.
Tak więc, książka była dobra. Zaczęłam czytać trochę stron w kilka dni a weekend skończyłam.Naprawdę dobra,a le już druga to straszna nuda, serio. Jak próbowałam czytać to coś mi przerywało i odkładałam.Pierwsza część jest świetna,ma sporo akcji dużo sie dzieje,ale druga to...no.
Nie wiem co dodać tak szczerze. Bohaterowie trochę mnie zaczęli irytować,ale nie aż tak bardzo.
To na koniec: Bardzo polecam pierwszą część.
i pa.
-Pozdrawia Paulina,do następnego wpisu papa

Tetragon

,,Wszystkich nas czeka koniec,nie wiemy tylko kiedy''
[przepraszam za ten cytat,musiałam go dać heh]

Thomas Arnold - Polski pisarz,autor ,,Tetragonu''
Pewnego dnia, syn wiceszefa policji znika w podejrzanych okolicznościach, a na miejscu ,,jakby'' zbrodni technicy znajdują ślady jego krwi. Rozpoczyna się niby typowe śledztwo, które szybko szybko znika z typowego, gdy na jaw wychodzą dziwne zachowania Erica McAleera oraz tożsamość mężczyzny, z którym spotkał się tuż przed zniknięciem. Podczas przeszukania mieszkania, James Adams – detektyw z wydziału zabójstw w Cleveland – znajduje dziwnego, martwego owada. Niecodzienne odkrycie postanawia skonsultować z entomologiem, który uświadamia mu, że przypadki nie istnieją.
W tym samym czasie młodszy kolega Adamsa zza ściany – detektyw David Ross - zostaje przydzielony do zbadania zwłok porzuconych w kolejowym magazynie. Wszystko wskazuje na to, że ofiara nie żyła już od kilku miesięcy, ale nikt nie potrafi wyjaśnić, jak się tam znalazła. Podczas sekcji patolog znajduje w ciele nieboszczyka szereg toksyn, które składem przypominają jad pewnego pajęczaka.

Detektywi nie przypuszczają, że z dnia na dzień pozostaje coraz mniej czasu, a każdy ich krok jest poddawany skrupulatnej analizie. Nie mają też pojęcia, o jaką stawkę toczy się gra, w którą ktoś każe im grać. Dopiero po zniknięciu samego kapitana - Arthura Goldwyna – wszyscy zaczynają zadawać sobie pytanie: co tak naprawdę się dzieje?
Nie wierzę.
Jak boli mnie ten koniec,mam wielkie ,,co'' w głowie.
Ogólnie książkę szybko przeczytałam jak i 33 dni prawdy od tego samego autora.
Akcja była świetna, zawsze będę lubić Jamesa Adamsa,ponieważ to naprawdę dobry detektyw,który chyba już nie lubi swojej roboty :D
Oczywiście David Ross też jest świetny.
Polskie książki nie zawsze są doceniane,ale od tego autora to naprawdę warto doceniać,ponieważ po prostu trudno zauważyć że tą książkę napisał Polak.
Tak więc na koniec powiem że ten thriller psychologiczny jest bardzo dobry i polecam :D

-Pozdrawia Paulina,do następnego wpisu,baj

15.05.2017

Warsztaty komiksu!

25 kwietnia w Miejskiej Bibliotece odbyły się warsztaty tworzenia postaci fikcyjnych dla gimnazjalistów. Warsztaty poprowadził Szymon Teluk – malarz, ilustrator, rysownik. Twórcze zajęcia, odbywające się w sali multimedialnej biblioteki spotkały się z dużym zadowoleniem wśród gimnazjalistów,czyli oczywiście w tym nas. Spotkanie zostało podzielone na 2 części. Pierwsza z nich, dotyczyła opisu zawodu rysownika. Artysta przybliżył i omówił postacie Ciastka, Spongeboba, Zygzaka, Złomka, Garfielda i Pinokia, które są bardzo dobrze znane gimnazjalistom. Szymon Teluk próbował uświadomić młodzieży jak w łatwy i prosty sposób można stworzyć komis, czy serial. Druga część warsztatów polegała już na wykonaniu rysunku. Gimnazjaliści używając wyobraźni stworzyli i przenieśli swoich bohaterów fikcyjnych na kartkę papieru. Powstały ciekawe i dość nietypowe postacie, mające swoje imiona czy nazwy, a nawet osobowość i określone atrybuty. Warsztaty okazały się ciekawym sposobem spędzania czasu poza szkołą, a co istotne, niosły ważną dla wszystkich zebranych myśl : „Pamiętajcie! Tylko wyobraźnia może nas ograniczać”. Ponieważ byliśmy tam to według nas na spotkaniu było bardzo miło,a pan przyjemnie oraz zabawnie opowiadał :>.



8.05.2017

Hopeless


Kolejną książką będzie ,,Hopeless'' od Collen Hoover.

Historia opowiada o siedemnastoletniej dziewczynie Sky,która spotyka na swojej drodze chłopaka Deana Holdera Chłopak ma złą reputacje u ludzi ,ale wzbudza w niej emocje, jakich wcześniej nie znała. Przy jego obecności Sky odczuwa strach i fascynację, ale ożywają wspomnienia, o których jednak wolałaby zapomnieć. Dziewczyna wie że on znaczy jedno: kłopoty,ale Dean chce wiedzieć o niej jak najwięcej. Kiedy Sky poznaje Deana bliżej, odkrywa, że nie jest on tym, za kogo go uważała, i że zna ją lepiej, niż ona sama siebie. Od tego momentu życie Sky się zmienia.


Opinia Pauliny:
Cieszę sie,że mogę ją zrecenzjować. Książka może ma bohaterkę typu Mary Sue,ale przez to nie da się porzucić czytania tego. Okładkę ma bardzo ładną i trochę przez to chciałam to przeczytać. Na początku nie wiedziałam że taka książka może mnie wciągnąć i w sumie przeczytałam ją w jeden wieczór i w jeden poranek. Też nie wiedziałam,że ma wzruszającą historie,po prostu przez pewien moment się popłakałam. Tak bardzo chcę przeczytać ,,Losing Hope'',czyli te same postacie,ale z innej perspektywy, ale pewnie trochę czasu minie,aż będę mogła już przeczytać.Na podsumowanie : Osoby lubiące romans poleca się tę książke i nie przepadającym romanse po części też polecam.

Pozdrawiam Paulina
-Do następnego wpisu!